Z ustaleń z wykonawcą wynika, że rozpoczęcie budowy planuje zaraz po Świętach Wielkanocnych "pod warunkiem, że będą odpowiednie warunku atmosferyczne, szczególnie dotyczące wód opadowych".
A im bliżej rozpoczęcia prac, tym więcej wątpliwości dotyczących poszczególnych elementów budynku. Ostatnio najwięcej wątpliwości wzbudzają fundamenty. W projekcie jest, że mają być osadzone na 55 cm, a pod nimi 40 cm zagęszczonego piasku. Według Polskiej Normy fundamenty mają być na głębokości min. 90 cm. Niektórzy projektanci „obchodzą” normę i robią właśnie tak jak mamy w projekcie i to też jest dopuszczalne. Dodatkowo wykonawca podczas ostatniej rozmowy poinformował, że teren pod planowanym budynkiem jest niekorzystny i trzeba będzie zrobić większy (głębszy) wykop i dać więcej zagęszczonego piasku. I tu ścierają się dwie opinie. Opinia wykonawcy, że pozostawiając 55 cm fundamentu i powiększając warstwę zagęszczonego piasku będzie najlepiej oraz opinia niezależnego architekta i budowniczego, że najkorzystniej jest pogłębić fundamenty do 90 cm, a zagęszczonego piasek może być wtedy ok 20 cm. Oczywiście jedna i druga opcja wiążą się z dodatkowymi kosztami.
Nam bardziej pasowała opcja z głębszymi fundamentami, ale że budynek jest w zabudowie bliźniaczej ze wspólną płytą fundamentową to należało by to zrobić wraz z przyszłymi sąsiadami. I tu była niepewność, czy nasi przyszli sąsiedzi wyrażą na to zgodę. Wczoraj spotkałem się z naszymi przyszłymi sąsiadami i jak się okazało oni również są za opcją głębszych fundamentów. Teraz pozostaje tylko kwestia porozumienia z wykonawcą i oszacowania kosztów tej zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz